Petra Mare Hotel, Ierapetra, Crete, Greece (Kreta, Grecja)
When we saw the pirate ship in the pool and the little slides, we knew that the Petra Mare Hotel in Ierapetra, Crete, would be perfect for us, especially our daughter.
Ierapetra is located approximately 1-1.5 hours from the Heraklion airport. I don't like going to a hotel that much, especially with a child, but I always see the bright side. Thanks to this, we could see a piece of the island :)
When we entered the room and saw we had a balcony overlooking the sea, I was so happy. The view was breathtaking. I enjoyed it every day and I was so relaxed looking at the water.
Petra Mare Hotel belongs to the 'Itaka Friends Club', so the animations for children were in Polish. The ladies took great care of the little ones. Sometimes there was no time for the swimming pool: 0) They organized thematic activities every day (eg Pirate's Day or Chef's Day), and in the evening, together with the hotel's animators, they conducted a mini disco. Two swimming pools were available for guests. One for children (maximum 0.45 meters deep) and the other for adults and older children (1.40 meters deep). In the first one, the kids had slides, a pirate ship, and fountains. There is also a mini-ship and mini-slides for 0+ toddlers. The larger pool was large and there was a pool bar next to it. Out of habit, we took the sunbeds with towels in the morning, but there was really no problem with places. The sun loungers filled the beach, and I liked the proximity to it the most. From the sun lounger by the pool, I would go swimming in the sea and return for a towel. The sea is clean, warm, and beautiful.
The food in the restaurant was delicious. We did not get bored. We chose something different every day. The kitchen served both continental and local dishes, and for kids, dishes that they would like (e.g. 'Peppa Pig'-shaped pasta or cooked vegetables without spices). On the other hand, I always left a place for Greek sweets. I did not deny myself baclava or kataifi. In addition, on my plate, there were banofee or cakes with cream (I like that, but everyone could choose something for themselves). Always fresh fruits complemented the whole.\
The rooms were large and clean, cleaned daily. Hassle-free Wi-Fi worked for us in the evenings. The extra bed for a child was the size of a double bed. We were delighted with the balcony overlooking the sea, which I've already mentioned. A comfortable seat on the balcony provided comfort during morning and evening talks. It is an amazing feeling when you wake up and hear the sound of the sea. In the evening we looked at the mountains, between which the last rays of the setting sun were breaking through.
Thanks to the hotel's animators, our holidays were still active. Daily stretching, water gymnastics, cocktail games, volleyball, ping-pong, darts, pilates, yoga did not allow for boredom. Importantly, the animators were walking around the pool and invited to joint activities. Thanks to this, I was less shy to go to such attractions. Water sports in the sea required an additional fee. We took a banana ride, and I tried a SUP, which I liked very much. The Mediterranean Sea, at least near Ierapetra, is wonderfully clear. You are floating on a board and you can see the bottom which is actually 3 to 5 meters below you.
It is a great hotel for families with children. For couples, it is worth considering, if only because of its location. It is a good base for the eastern part of the island, the island of Rhodes or the coast of Turkey.
Ierapetra leży około 1-1,5 h od lotniska w Heraklionie. Nie lubię tyle jechać do hotelu, zwłaszcza z dzieckiem, ale zawsze widzę jasne strony. Dzięki temu mogliśmy zobaczyć kawałek wyspy :)
Kiedy weszliśmy do pokoju i zobaczyłam, że mamy balkon z widokiem na morze, strasznie się ucieszyłam. Widok był zapierający dech w piersiach. Cieszyłam się nim każdego dnia i wypoczywałam patrząc na wodę.
Petra Mare Hotel należy do ‘Klubu Przyjaciół Itaki’, a zatem animacje dla dzieci były po polsku. Panie świetnie zajmowały się maluchami. Czasem nie było czasu na basen :0) Codziennie organizowały inne zajęcia tematyczne (np. Dzień Pirata czy Dzień Szefa Kuchni), a wieczorem wraz z hotelowymi animatorami prowadziły mini disco. Dla gości były dostępne dwa baseny. Jeden dziecięcy (głęboki na maksimum 0,45 metra) i drugi dla dorosłych i dzieci starszych (głęboki na 1,40 metra). W pierwszym dzieciaki miały zjeżdżalnie, statek piracki, fontanny. Został tam też umieszczony mini-statek i mini-zjeżdżalnie dla maluchów 0+. Większy basen był duży, a obok był pool bar. Z przyzwyczajenia zajmowaliśmy rano ręcznikami leżaki, ale tak naprawdę nie było kłopotu z miejscami. Leżaki wypełniały plażę, a mi się najbardziej podobała jej bliskość. Z leżaka przy basenie szłam popływać w morzu i wracałam po ręcznik. Morze jest czyste, ciepłe i piękne.
Jedzenie w restauracji było przepyszne. Nie znudziliśmy się. Codziennie wybieraliśmy coś innego. Kuchnia serwowała zarówno dania kontynentalne jak i miejscowe, a dla dzieciaków dania, które by właśnie Im się spodobały (np. makaron w kształcie ‘Świnki Peppy’ czy gotowane warzywa bez przypraw). Ja natomiast zawsze zostawiałam sobie miejsce na greckie słodycze. Nie odmawiałam sobie baclavy czy kataifi. Do tego na moim talerzu znajdowały się banofee czy ciasta ze śmietaną (ja takie akurat lubię, ale każdy mógł wybrać coś dla siebie). Zawsze świeże owoce dopełniały całości.
Pokoje były duże i czyste, codziennie sprzątane. Bezproblemowe Wi-Fi pracowało dla nas wieczorami. Dostawka dla dziecka była wielkości łóżka dla dwóch osób. Zachwycił nas balkon z widokiem na morze, o czym już wspominałam. Wygodne siedzisko na balkonie zapewniało komfort podczas porannych i wieczornych pogaduch. Jest to niezwykłe uczucie, gdy budzisz się i słyszysz szum morza. Wieczorem spoglądaliśmy na góry, między którymi przebijały się ostatnie promienie zachodzącego słońca.
Nastawiliśmy się na wypoczynek, a dzięki hotelowym animatorom wciąż był aktywny. Codzienny stretching, gimnastyka w wodzie, gry koktajlowe, siatkówka, ping-pong, dart, pilates, yoga nie pozwalały na nudę. Co ważne, animatorzy chodzili wokół basenu i zapraszali do wspólnych zajęć. Ja dzięki temu, mniej wstydziłam się udać na takie atrakcje. Sporty wodne w morzu wymagały dodatkowej opłaty. Skorzystaliśmy z przejażdżki ‘bananem’, a ja spróbowałam SUP-a, który bardzo mi się spodobał. Morze Śródziemne, przynajmniej przy Ierapetra jest cudownie przejrzyste. Płyniesz na desce i widzisz dno, które tak naprawdę jest 3 do 5 metrów pod Tobą.
Jest to hotel świetny dla rodzin z dziećmi. Dla par jest warty rozważenia, choćby ze względu na położenie. Stanowi dobrą bazę wypadową na wschodnią część wyspy, wyspę Rodos czy wybrzeże Turcji.
Such a lovely place with so much to do!
ReplyDeleteThanks for sharing your link at My Corner of the World this week!